Nocne myśli
Jest już dosyć poźno. Praktycznie powinnam już spać, ale jakoś sen nie przychodzi. I w glowie pojawia się setka myśli o tym jak bardzo bym chciała być juz u siebie w domu. Przyjechałam do rodziców na tydzień, ale najchętniej już bym wróciła. Dlaczego? Zabrzmi to hmm może dziwnie, ale tęsknie za tym moim małym światem gdzie moge „w pełni służyć” Mojemu Panu. Zabawki zostały u mnie. Dodatkowo nawet gdybym je wzieła to nie miałabym warunków, żeby je swobodnie używać. Wykonywanie zadań też jest trudniejsze.
Od ostatniej wizyty u rodzicow sporo sie zmieniło w relacji z Panem. Przede wszystkim w końcu zasłużyłam na obrożę. Praktycznie ostatnio Pan pozwalał mi ją nosić cały czas, łącznie z spankem w nocy. I muszę przyznać, że teraz kiedy jej nie mam nawet koło łożka w szafce nocnej to jej trochę brakuję. Bo by sie chciało przeczytać, że suczka może ją założyć i poczuć ją na szyi. Chciałoby się w pewnym sensie dostać pozwolenie lub rozkaz na spanie na wyrku na podłodzę z obrożą na szyi i miseczką obok.
Dni mijają cholernie wolno. Mimo, że praktycznie cały dzień jest wypełniony po brzegi jakimiś zajęciami to ja jak zwykle czekam, aż w końcu nadejdzie wieczór i bede mogła z Panem dłużej porozmawiać. Dzisiaj robilismy mały eksperyment. Suczka zapomiała z domu klamerki więc Pan stwierdził, że zainprowizuję. Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji z brakiem klamerki. Musialam znaleźć długopis, który nadawałby do tego, żeby zapiąć go na sutek. Uczucie mimo wszystko nie dorównuje klamerkom, ale to zawsze było coś.
Rano nic sie nie zmieniło. Pierwsze co robie gdy sie obudzę to piszę Panu „dzień dobry”. Pozniej zaczynam nornalnie swój dzień i oczywiście wysyłam Panu poranne zdjęcia. Tym razem Pan nie kazał mi notować godzin danych hmm aktywności jak ostatnio. Praktycznie jedyną restrykcją na czas pobytu u rodziców jest godzina, o ktorej mam byc w łóżku. No i nie można zapomieć, że cały czas obowiązują wszystkie zasady. Suczka ma być przede wszystkim grzeczna. 🙂
Z jednej strony mozna powiedzieć, że takie przerwy są w jakimś stopniu dobre. Możemy znaleźć jakies nowe sposoby jak sie „bawić” w takich hmm ograniczonych warunkach. Ale mimo wszystko juz bym chciała wrócić zwłaszcza, że mam w planach mała niespodziankę dla Pana, którą mam nadzieję dam radę wykonać - najlepiej za pierwszym razem 😀
Od ostatniej wizyty u rodzicow sporo sie zmieniło w relacji z Panem. Przede wszystkim w końcu zasłużyłam na obrożę. Praktycznie ostatnio Pan pozwalał mi ją nosić cały czas, łącznie z spankem w nocy. I muszę przyznać, że teraz kiedy jej nie mam nawet koło łożka w szafce nocnej to jej trochę brakuję. Bo by sie chciało przeczytać, że suczka może ją założyć i poczuć ją na szyi. Chciałoby się w pewnym sensie dostać pozwolenie lub rozkaz na spanie na wyrku na podłodzę z obrożą na szyi i miseczką obok.
Dni mijają cholernie wolno. Mimo, że praktycznie cały dzień jest wypełniony po brzegi jakimiś zajęciami to ja jak zwykle czekam, aż w końcu nadejdzie wieczór i bede mogła z Panem dłużej porozmawiać. Dzisiaj robilismy mały eksperyment. Suczka zapomiała z domu klamerki więc Pan stwierdził, że zainprowizuję. Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji z brakiem klamerki. Musialam znaleźć długopis, który nadawałby do tego, żeby zapiąć go na sutek. Uczucie mimo wszystko nie dorównuje klamerkom, ale to zawsze było coś.
Rano nic sie nie zmieniło. Pierwsze co robie gdy sie obudzę to piszę Panu „dzień dobry”. Pozniej zaczynam nornalnie swój dzień i oczywiście wysyłam Panu poranne zdjęcia. Tym razem Pan nie kazał mi notować godzin danych hmm aktywności jak ostatnio. Praktycznie jedyną restrykcją na czas pobytu u rodziców jest godzina, o ktorej mam byc w łóżku. No i nie można zapomieć, że cały czas obowiązują wszystkie zasady. Suczka ma być przede wszystkim grzeczna. 🙂
Z jednej strony mozna powiedzieć, że takie przerwy są w jakimś stopniu dobre. Możemy znaleźć jakies nowe sposoby jak sie „bawić” w takich hmm ograniczonych warunkach. Ale mimo wszystko juz bym chciała wrócić zwłaszcza, że mam w planach mała niespodziankę dla Pana, którą mam nadzieję dam radę wykonać - najlepiej za pierwszym razem 😀
Komentarze
Prześlij komentarz