Obroża/e

 To co noszę na szyi znaczy więcej niż się wydaje..

Od ponad roku noszę obroże. Jest to zwykła można powiedzieć, że taka typowa psia obroża. Czarna skóra z małym dzwoneczkiem. Na dzień dzisiejszy mam do niej prawo przede wszystkim na noc i wtedy gdy Pan pozwoli. Nadal nie rozumiem jak można przywiązać się tak bardzo do czegoś tak hmm zwykłego. Można powiedzieć, że przecież to tylko obroża. Jednak gdy jej nie mam na sobie to czuje,  jej brak! Chce ją mieć jak najczęściej na szyi, bo wiem wtedy, że zasługuje na nią, a co za tym idzie oznacza to, że Pan jest ze mnie zadowolony. 

Oprócz tej "głównej" obroży mam można powiedzieć ( trochę nie ładnie) dwa zamienniki. Chociaż wydaje mi się, że to nie jest odpowiednie słowo. Są to takie "dodatki", które symbolizują obroże. Zakładam je w sytuacjach przede wszystkim takich kiedy nie mam dostępu do tej skórzanej. Oczywiście są to okoliczności typu wyjście na uczelnie czy ze znajomymi, gdzie po prostu widok hmm psiej obroży na mojej szyi wywołałby pytania i inne "emocje". 

Po pierwsze choker, o którym już pisałam. Jest to po prostu najzwyklejsza na świecie koronka. Znaczenia tego dodatku podobno są przeróżnie interpretowane i mają swoją historie. Dla mnie jednak jest to przede wszystkim "obroża" (celowo w cudzysłowie ). 

Druga rzecz to mała zawieszka do naszyjnika lub bransoletki w kształcie kłódki. To już ma jakiś minimalny wymiar klimatyczny, bo w pewnym sensie oznacza brak wolności, brak możliwości robienia czegoś. Przypomina przede wszystkim, że mam pewne ograniczenia, zobowiązania. 

Mam dziwne wrażenie, że najwięcej dla mnie znaczy ta pierwsza obroża. Może dlatego, że była pierwsza i tak długo wyczekiwana. Zabranie mi tej obroży powoduje automatyczny brak prawa do pozostałych. Nie mogę więc sobie "rekompensować" takiej utraty. Z resztą... nie wynagrodziłoby mi to tego. Za bardzo jestem przywiązana do tej zwykłej skórzanej. Oczywiście są sytuacje, jakieś wyjazdy, kiedy zabranie jej jest po prostu nie możliwe. Jest to taka siła wyższa, którą trzeba zaakceptować. Wtedy zazwyczaj mam na sobie właśnie kłódeczkę w nocy. 😇


Komentarze