Płacz
Są momenty podczas sesji, kary czy nawet codzienności kiedy te wszystkie nagromadzone emocje muszą wyjść na światło dzienne. Czasami dotyczy to po prostu trudnych momentów. Polecenie może stać się “przytłaczające” albo po prostu dotyka granicy Uległej. Czasami ten płacz jest kompletnie z radości, z tego spełnienia jakie daje służenie. Są też chwile, kiedy uległa płacze podczas kary.
Każde z tych momentów wpływa niewątpliwie na sesje. Ma to również wpływ na Pana i jego interpretacje danej sytuacji. Biorąc pod uwagę fakt, że taki płacz z reguły nie jest planowany, to moment taki może być totalnym zaskoczeniem dla Dominującego i Uległej.
Pamiętam kiedy Pan zmuszał mnie do kolejnego już orgazmu, łzy poleciały pierwszy raz dość niekontrolowanie i bardzo Nas to zszokowało. Bo kurcze co się dzieje. Jednak te łzy były, jak najbardziej pozytywną reakcją na ilość bodźców docierających do mnie.
Łzy towarzyszyły mi również w momentach rozmowy z Panem, kiedy nagle się rozkleiłam na malutkie kawałeczki.
Inne sytuacje to przede wszystkim płacz przy karze. I tu o dziwo w moim przypadku takie łzy pojawiały się stosunkowo rzadko. Kary są różne i poziom bólu czy też wewnętrznego rozdarcia podczas nich wpływa na uległą. Jakkolwiek by nie patrzeć płacz podczas kary jest bardzo oczyszczającym doznaniem. Nie jest to przyjemne uczucie, Pan zazwyczaj widzi swoją uległą w stanie totalnej bezbronności i zależności. Emocje w takich sytuacjach są bardzo duże. Dodatkowo postawa Pana na te łzy może być różna. Jednego Dominującego łzy doprowadzą do złagodzenia kary, może nawet do jej przerwania i zajęcia się Uległa. Inni Masterzy wręcz przeciwnie, będą mieli na względzie, że te łzy są potrzebne i kara jest jak najbardziej adekwatna do winy. Mam również wrażenie, że taka kara w połączeniu z takowymi reakcjami uległej staje się bardziej zapamiętana.
Z mojego doświadczenia wiem, że łzy przy Panu to nic strasznego. Są zawstydzające, są oczyszczające, są też w pewnym sensie drogą do odkrycia siebie w trochę innej formule. Odkrycie się w taki sposób przed Panem, kiedy puszcza całkowita kontrola nad swoim ciałem i umysłem jest dość zaskakującym czuciem pełnego “luzu”, które niewątpliwie zbliża.
Photo by Hannah Xu on Unsplash
Dlaczego nie chcecie pójść dalej z relacja i spotkać się "na żywo"?
OdpowiedzUsuń