Nadu


 Nigdy z Panem nie poruszaliśmy tematyki Gorean. Wiedziałam o istnieniu tego zakątka klimatycznego, i nawet trochę go zgłębiłam. Tutaj szczególne podziękowania dla Orji z pamiętnika niewolnicy

Nigdy nie nazwałam siebie kajirą. Myślę, że przynajmniej na razie nie czuje się nią  i nie "dąże" do używania takiego tytułu. 

Jednak jakiś element Gorean zaczął się przeplatać w naszej relacji. Bardzo już dawno temu Pan kazał mi się nauczyć paru pozycji, które miałam przyjmować na odpowiednie znaki ręki. Wtedy rozpoznałam skąd one pochodzą. I co dla niektórych oznaczają. Wtedy były po prostu pozycjami. Wstyd się przyznać, ale kompletnie nie pamiętam ich tak jak Pan mnie uczył. Gdyby Pan teraz pokazał jakiś znak ręką to pozostałoby mi tylko zgadywać i liczyć na Jego litość w razie pomyłki.

Ostatnio te pozycje wróciły. Byłam w pracy, skupiona w pełni na swoich zadaniach. Wibracje na zegarku mogły oznaczać dwie rzeczy. Albo przyszło mi powiadomienie, że mam się napić ( mam z tym straszny problem :P ) albo Pan napisał. Dostałam polecenie. Mam iść do łazienki i przyjąć przyjąć pozycje nadu. Pan powiedział też, że mam ją najpierw wyszukać sobie i mam na całość 10 min. Wiedziałam co to za pozycja i co oznacza. Poszłam szybko, póki nikt nie zwołał jakiegoś ważnego zebrania. Sam fakt, wykonywania rozkazu w miejscu innym niż dom powodował, że moje majtki (albo jak Pan woli majtusie ) robiły się wilgotne. Przyjęłam pozycje, zrobiłam zdjęcie i wróciłam do swoich zajęć. 

W kolejnych dniach Pan napisał kolejną nazwę pozycji. Akurat byłam w domu, więc mogłam to zadanie wykonać tak jak na sunie przystało (czyli nago). 

Jednak pozycja nadu, jakoś szczególnie mi przypadła do "gustu". Były dni, kiedy czekając wieczorem na Pana bardzo chciałam w niej się znaleźć i to już nie koniecznie nago. Kojarzy mi się ona z prawdziwą uległością i poddaniem się woli Pana. Jednocześnie samo czekanie w tej pozycji jest kompletnie inne niż w innych pozycjach. Sam fakt, że "zwykła" pozycja może dać tyle wrażeń na raz jest wręcz zawstydzający. Ale przede wszystkim gdy jestem w tej pozycji to czuje się dumną uległą. :) 


 


Komentarze

  1. Uwielbiam 'nadu', jest taka znacząca i pełna symboliki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że zaczęłam często ją przyjmować :)

      Usuń

Prześlij komentarz